Boże Ciało 2024. MBZ Łódź. Procesja Eucharystyczna. Kardynał Ryś.

30 maja 2024 roku, Kościół przeżywał Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Po raz kolejny z naszej świątyni wyruszyła Procesja Eucharystyczna do czterech ołtarzy, która połączyła cztery łódzkie śródmiejskie parafie, katedrę, Podwyższenia Krzyża Św., Najświętszego Imienia Jezus i naszą, Matki Boskiej Zwycięskiej. W procesji wziął udział przede wszystkim Kardynał Grzegorz Ryś, który przy każdym ołtarzu wygłosił okolicznościowe słowo. W procesji, wzięli udział także, przedstawiciele łódzkich seminariów duchownych, siostry zakonne i wierni. Pierwszy ołtarz znajdował się przy skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Mickiewicza. Kardynał Ryś, zadał jedno słowo zgromadzonym do medytacji. Pascha. Eucharystia jest Sakramentem Paschy. Pascha to przejście z niewoli do wolności. Podczas Eucharystii, spożywamy niekwaszony chleb i pijemy wino. Ks. Kardynał wyjaśnił co symbolizuje niekwaszony chleb; Żydom ciężko było wyrwać się z niewoli w Egipcie. Niekwaszony chleb przypomina nam nie tylko nasze niewole, ale także to jak daleko jesteśmy przywiązani do nich. Wino zaś, to napój królów, wyjaśnił metropolita. Co to znaczy? Kardynał Ryś powiedział: było to po to , by ci co spożywali paschę, mogli sobie uświadomić, że Bóg wyzwala ich z niewoli, a przede wszystkim obdarza królewską wolnością.
Wolny po królewsku, jest ten, co ma władzę nad sobą - zaznaczył Kardynał Ryś.
Drugi ołtarz, przygotowany został przez parafię Najśw. Imienia Jezus.
Tam oczekiwali na procesję Mocni W Duchu wraz z flagami. Znajdował się na skrzyżowaniu ulic Piotrkowskiej i Mickiewicza.
Kardynał Ryś, powiedział tam o Eucharystii, jako znaku Miłosierdzia.
Słowo miłosierdzie jest skryte w słowach Jezusa wyjaśnił metropolita. Jezus mówił: żal mi tego ludu. Miłosierdzie bierze się z tego, że widzisz jakiś dramat, niepowierzchownie tylko dogłębnie. Dotyka cię to wewnątrz i dlatego bierzesz to sobie do serca. Gdybyś mógł to chciałbyś tego cierpiącego człowieka, wziąć do swojego łona, tak by mógł narodzić się do nowego życia. To jest miłosierdzie - powiedział Ks. Kardynał, który także zadał pytanie, o miłość. Co robimy tak naprawdę z miłości a nie z wyrachowania. Trzeci ołtarz znajdował się na ulicy Piotrkowskiej w okolicach Żwirki i Wigury. Kardynał Ryś, powiedział tam o łamaniu chleba. O co w tym chodzi, wyjaśnił: w łamaniu chleba nie chodzi o to by się najeść. Gdybyście chcieli, żeby wszyscy głodni się najedli, to musicie im dać po bochenku chleba. Co innego zupełnie znaczy łamać jeden chleb między sobą. Jest to znak jedności, miłości i bliskości. Eucharystia, która jest Łamaniem Chleba, to nie zajadanie się chlebem samemu, ale to sakrament wspólnoty, bycia blisko siebie. Wyjaśnił metropolita. Czwarty ołtarz znajdował się na ulicy Piotrkowskiej, kilkadziesiąt metrów od katedry. Tam Kardynał Ryś, powiedział o Jedności. W naszych relacjach, między nami a światem to po naszej stronie jest problem mówi Jezus. Myślimy na ogół, że świat jest zły, świat nas nienawidzi, a w tym spotkaniu jesteśmy ofiarą. to nie wina świata, że jest zły. Dlaczego świat nie wierzy? Dlatego, że nie jesteśmy jedno z Nim w Ojcu. Tu nie chodzi o jakąkolwiek jedność. Jedność między chrześcijanami to nie jest jedność struktury, przepisów czy też poglądów. Jest to jedność sióstr i braci w Bogu, który jest Ojcem. Taka jedność jest argumentem dla świata.
Procesja zakończyła się na stopniach katedry łódzkiej, gdzie metropolita udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem zgromadzonemu ludowi i podziękował za świadectwo wiary jakie dali uczestnicząc w tej uroczystości.