ALBANIA NA DZIKO 🚌 Biwaki na plażach ⛺ Kruja i Saranda 🇦🇱

Miejscówki na dziko z filmu:
📌 Tale - https://maps.app.goo.gl/cBbgtSeBTHko3...
📌Laguna Nartes - Zvernec (okolice Wlory) - https://maps.app.goo.gl/YZhHm8nwRS1FA...
📌Dhermi - Himare - https://maps.app.goo.gl/wdddg3Dn59M4N...
📌Borsh - https://maps.app.goo.gl/zXEdqdxrBuFYH...
📌 Plaża Buneci - https://maps.app.goo.gl/RxwcNT1w2tfEU...
https://maps.app.goo.gl/ADjBjsneZzkbk...
📌 Park Narodowy Butrint - https://maps.app.goo.gl/CLq76yWocQJJj...

Po wyprawie w Góry Przeklęte czas jechać w stronę Albańskiego wybrzeża →    • Albania - 1. Jezioro Szkoderskie i Dr...  

Z Theth ruszyliśmy w kierunku Adriatyku. Po trudnej i krętej drodze zajęło nam to około 2,5 godziny, ale w końcu dotarliśmy na wybrzeże.
Pierwszym przystankiem na naszej trasie było Tale, miejscowość położona w pobliżu rezerwatu przyrody ujścia rzeki Drin. Plaża była praktycznie pusta, więc bez problemu znaleźliśmy odpowiednie miejsce na biwak nad samym morzem. Niestety, wieczorny wysyp komarów sprawił, że nie zostaliśmy tu na dłużej a po porannej kąpieli w Adriatyku ruszyliśmy dalej w kierunku Wlory.

Kolejnym punktem na naszej wyprawie było miasto Kruja, znane z zamku górującego nad miastem i Tureckiego Bazaru. Spacerując wśród kramów tureckiego bazaru, natrafiliśmy na wiele tradycyjnych pamiątek oraz militarnych akcentów z czasów komunizmu.

Następnie odwiedziliśmy średniowieczny zamek w Kruji, który miał duże znaczenie historyczne i duchowe dla Albańczyków. To tutaj Skanderbeg, albański bohater narodowy odpierał ataki osmańskie, a zamek pozostał niezdobyty, stając się dla Albańczyków symbolem oporu przed Imperium Osmańskim.

Podróż kontynuowaliśmy wzdłuż albańskiego wybrzeża, zatrzymując się na różnych plażach, takich jak Dhermi i Borsh - świetne miejsca do biwakowania na dziko w Albanii, ale raczej poza sezonem. Jednak najlepszą miejscówką okazała się ta przy Lagunie Nartes, gdzie żyje około 3000 flamingów, a zachody słońca i widoki na rozgwieżdżone niebo są wyjątkowo piękne.

Dalej ruszyliśmy w stronę Przełęczy Llogara a ta zaoferowała zapierające dech widoki na wybrzeże i kolejne plaże. Do Sarandy zawitaliśmy na chwilę, zniechęcił nas tłok, ale wraz z odjazdem od głównych miejscowości trafiliśmy na spokojniejsze plaże, takie jak Buneci czy Kalivoj w Parku Narodowym Butrint.

Wspomniany Butrint jest warty odwiedzenia zarówno za sprawą walorów widokowych jak i historycznych - znajduje się tutaj stanowisko archeologiczne.

W kolejnych filmach odwiedzimy także miejscowości Berat, Gjiokaster oraz Blue Eye, a także zaliczymy krótki spacer po Tiranie. Wszędzie spotkaliśmy przyjaznych ludzi i mogliśmy cieszyć się piękną albańską przyrodą oraz ciekawą historią.

Albania jest świetnym miejsce do biwakowania na dziko. Noclegi w Albanii na dziko, można sobie planować także w sezonie. Nie będzie z tym większych problemów a miejscowi odnoszą się do turystów bardzo przyjaźnie.

Jeśli jesteś miłośnikiem noclegów na dziko, to Albania na dziko jest miejscem, które musisz odwiedzić. Ten niesamowity kraj na Bałkanach to prawdziwy raj dla tych, którzy pragną spać pod gwiazdami, otoczeni pięknem przyrody. Co najważniejsze, biwakowanie na dziko w Albanii jest praktycznie wszędzie akceptowalne, o ile szanujemy spokój innych i dbamy o środowisko.

Albania na dziko oferuje niezapomniane doświadczenia zarówno na wybrzeżu, jak i w górach. Jeśli marzysz o spędzeniu nocy przy szumie morza, odwiedź miejscowości takie jak Tale, Dures, Wlora, Dhermi, Himare czy Borsh. Te malownicze plaże i wybrzeża to doskonałe miejsca do rozłożenia swojego obozowiska. Możesz budzić się rano w objęciach natury, z widokiem na błękitne wody Morza Jońskiego czy Adriatyku

Nawet policja ma zrozumienie dla takich praktyk. To oznacza, że możesz czuć się swobodnie, eksplorując uroki tego pięknego kraju, nie martwiąc się o niepotrzebne formalności czy niepokojące pytania.

Albania na dziko oznacza również możliwość biwakowania w niezwykłych miejscach, które inni mogą tylko zazdrościć. Parki narodowe, takie jak np. Butrint, czy "Góry Przeklęte" czy okolice Jeziora Szkoderskiego, stwarzają wyjątkowe okazje do bliskiego kontaktu z przyrodą. I co najlepsze, biwakowanie jest w pełni legalne nawet w tych parkach. Możesz zaparkować auto, kampera, rozbić swój namiot w otoczeniu górskich szczytów czy na brzegu największego jeziora na Bałkanach.

Pogoda również sprzyja wyprawie na dziko do Albanii. Klimat jest łagodny, a liczba słonecznych dni imponująca. To raj dla miłośników letnich wieczorów spędzonych przy ognisku, pod rozgwieżdżonym niebem.

Podsumowując, Albania na dziko to nie tylko możliwość biwakowania w pięknych miejscach, ale także szansa na poznanie gościnności i przyjaźni lokalnych mieszkańców. Ten kraj otwiera swoje serce dla podróżujących, którzy pragną zanurzyć się w dziką naturę i odkryć nieodkryte skarby Bałkanów. Warto również poznać najnowszą historię Albanii, aby zrozumieć lepiej ten kraj i ich mieszkańców.