Czego Grzegorz Turnau może zazdrościć Maciejowi Maleńczukowi?

Описание к видео Czego Grzegorz Turnau może zazdrościć Maciejowi Maleńczukowi?

My, krakowianie, odnajdujemy w tym mieście - nawet wbrew logice i racjonalnym przesłankom - jakąś odrobinę spokoju i stabilności - mówi Grzegorz Turnau szukając z Piotrem Metzem odpowiedzi na pytanie, czy Kraków to stan umysłu. W Hello Kraków rozmawiamy przy okazji koncertu na 55. urodziny artysty w Centrum Kongresowym ICE Kraków.

Rozmawiasz z kimś, kto jest w pewnym sensie uprzywilejowany przez los. Urodziłem się w takim czasie, że mogłem jako chłopiec ze szkoły muzycznej śpiewać w spektaklu „Dziady” Konrada Swiniarskiego w Starym Teatrze, wcześniej w Teatrze Słowackiego w spektaklu „Historia o chwalebnym zmartwychwstaniu pańskim” według Mikołaja z Wilkowiecka w reżyserii Kazimierza Dejmka. Potem jako licealista trafiłem do Piwnicy pod Baranami, wygrałem Festiwal Piosenki studenckiej nie będąc studentem… - wylicza Grzegorz Turnau. - Ale myślę, że Kraków jest miastem, które swoich wybrańców potrafi też sprowadzić do parteru. Nie przecenia swoich bohaterów i w tym jest coś dobrego.


Choć ludzie kojarzą go najczęściej z ulicą Bracką, zupełnie inne dzielnice Krakowa są bliskie jego sercu. Gdzie można go teraz spotkać, a gdzie najchętniej wraca w ramach podróży sentymentalnych? Czego zazdrości Maćkowi Maleńczukowi i co łączy go z przeprowadzającym wywiad Piotrem Metzem, a zaskoczyło nawet jego samego?

Комментарии

Информация по комментариям в разработке