Badanie składu flory jelitowej. Ma sens czy szkoda pieniędzy?

Описание к видео Badanie składu flory jelitowej. Ma sens czy szkoda pieniędzy?

Miniaturka pochodzi z domeny publicznej Pixabay na licencji CC0. Nie wymaga przypisania. Do powszechnego użytku.

Na 1 gram kału przypada 10^12 bakterii z rodzaju Lactobacillus, Bifidobacterium, Escherichia coli, Enterococcus, Eubacter, Clostridium, Proteus, grzyby (Candida spp.), pierwotniaki (Entamoeba dispar, Balantidium coli). Flora jelitowa produkuje bakteriocyny, kwas masłowy, witaminy (B, K), neuroprzekaźniki (dopamina, serotonina), działa immunomodulująco (zwiększa wydzielanie sIgA). Zależność pomiędzy człowiekiem a bakteriami ma charakter mutualistyczny lub komensalistyczny.

Badanie składu flory jelitowej jest drogie i ma ograniczoną wartość diagnostyczną z następujących powodów:
1. Nie ustalono norm jakościowych i ilościowych dla poszczególnych szczepów bakterii w jelitach u ludzi,
2. Flora jelitowa jest fizjologicznie inna u każdej osoby w zależności od diety, stanu zdrowia, przyjmowanych leków, stresu, hormonów,
3. Flora jelitowa może się zmienić z dnia na dzień pod wpływem różnych fizjologicznych czynników (dieta, ciąża, używki), nie wiadomo zatem, jak długo takie badanie pozostaje ważne,
4. Można bezpiecznie i bez takiego drogiego badania zastosować probiotyki i antybiotyk niewchłanialny, taki jak ryfaksymina lub nifuroksazyd (z przepisu lekarza). Ponadto badanie składu mikrobioty w jelitach na podstawie próbki kału nie określa lokalizacji tych bakterii w układzie pokarmowym, co jest ważne na przykład w diagnostyce SIBO,
5. Badanie flory jelitowej nie ma wpływu na dalsze leczenie i decyzje terapeutyczne, za wyjątkiem infekcji C. difficile (wystarczy oznaczyć toksynę A/B) lub grzybicy jelit (wystarczy wykonać posiew ilościowy na grzyby lub kolonoskopię z pobraniem wycinków na barwienie metodą Gomoriego),
6. Nie ma indywidualnej probiotykoterapii, jak to często sugerują autorzy takich testów lub dietetycy. Probiotyki zwykle zawierają wiele szczepów bakterii, które działają tak samo korzystnie na każdego człowieka, z kolei przy SIBO/infekcji bakteryjnej często nie wystarczą i konieczny jest antybiotyk,
7. Przyczyną dolegliwości nie musi być zmiana flory jelitowej, ale choroba organiczna. Zmiana składu i ilości bakterii w jelitach może być wtórna. Wskazane jest oznaczenie w kale kalprotektyny lub wykonanie kolnoskopii,
8. Badanie składu flory jelitowej może niepotrzebnie opóźniać rozpoznanie nieswoistych stanów zapalnych jelit, którym często towarzyszą jakościowe i ilościowe zmiany bakterii jelitowych, ponieważ pacjent będzie przekonany, że przyczyną jego dolegliwości jest dysbioza, a nie stan zapalny.

Zapamiętaj! Przy wykonywaniu badań laboratoryjnych, należy brać pod uwagę przydatność (wartość) diagnostyczną testu, na którą składa się czułość diagnostyczna, swoistość diagnostyczna, dodatnia i ujemna wartość predykcyjna. Bez znajomości tych danych, jak w przypadku testów na skład flory jelitowej, nie można zalecać wykonywania takich badań w celu podejmowania decyzji terapeutycznych, zwłaszcza, gdy są drogie i obciążające finansowo pacjenta. Wykonywanie testów na skład flory jelitowej zwykle ma na celu wprowadzenie suplementacji spersonalizowanej o wątpliwym, niesprawdzonym działaniu leczniczym, często drogiej, na czym bogacą się sprzedawcy suplementów i autorzy programów suplementacyjnych.

Piśmiennictwo:
1. Joshua Lederberg, Alexa T. McCray. „The Scientist”. 15 (7), s. 8, 2001.
2. Anna Strzępa, Marian Szczepanik. „Postępy Higieny i Medycyny Doświadczalnej”. 67, s. 908-920, 2013.
3. Jakub Gołąb, Marek Jakóbisiak, Witold Lasek, Tomasz Stokłosa: Immunologia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2007.
4. Kiran V. Sandhu, Eoin Sherwin, Harriët Schellekens et al. „Translational research: the Journal of Laboratory and Clinical Medicine”, 2016.

Комментарии

Информация по комментариям в разработке