Chemitex Sochaczew / Chodaków

Описание к видео Chemitex Sochaczew / Chodaków

Zdjęcia z czterech wypraw do Chemitexu. Obecnie jest systematycznie wyburzany (końcowe zdjęcia)
Więcej zdjęć tutaj: http://www.flickr.com/search/show/?q=...

Nie mówi o tym żaden transparent, nawet najmniejszy napis. Ale wyczytasz to z twarzy robotników wychodzących z fabryki, posłyszysz w ich rozmowach. W Fabryce Sztucznego Jedwabiu w Chodakowie wykonano roczny plan produkcji.
Przypatrzysz się ludziom. Oni jutro rozpoczynają drugi rok sześciolatki. Oni bliżej podeszli socjalizmu. Żyją już nowymi zadaniami. Omówili je na naradzie produkcyjnej. Burzliwej, szerokiej, twórczej.
A po naradzie poszli do Domu Kultury, żeby ponownie zebrać się w dużej sali, żeby usłyszeć piosenkę i wiersz powstały w tym kraju, który jest naszym przykładem, którego dzieje uczą i wychowują.
Na scenie Warszawski Chór Akademicki. Obok, przed mikrofonem Polskiego Radia (wieczór ten nadawany był w niedzielę na wszystkie rozgłośnie Polski) stoi przedstawiciel redakcji „Sztandaru Młodych organizatora tej imprezy mówi o znaczeniu poezji i pieśni radzieckiej. O tym, w jaki sposób pomagają nam one, dlaczego są bliskie każdemu robotnikowi, dlaczego są czytane i śpiewane
Pokój i Stalin te dwa słowa nierozerwalnie spoiła historia. Stały się one tematem wielu wierszy i wielu piosenek, głęboko utrwalonych w pamięci i w uczuciach wszystkich prawdziwych ludzi na świecie. Te wiersze i pieśni są najbardziej lubiane przez ludzi pracy. One właśnie otworzyły wieczór poezji i pieśni radzieckiej w Chodakowie. ()
W międzyczasie tłok przy wejściu potężnieje. Nie dla wszystkich starczyło miejsca. Ale nad utrzymaniem porządku czuwają zetempowcy i starsi towarzysze. Przy dużej pomocy Partii, ZMP i Rady Zakładowej tamtejszej fabryki został zorganizowany ten wieczór.
Nie wszyscy z tych, którzy się nie dostali na salę rezygnują. Jakiś młody chłopak z w pełni uzasadnionym uporem chce się wcisnąć na salę. Wymowny gest zetempowca utrzymującego porządek nie bardzo go przekonuje. „A co mówi ja to nie chcę posłuchać radzieckich piosenek? Wobec takiego argumentu zetempowiec czuje się bezradny. Mały chłopak z kilkoma rówieśnikami triumfująco wpycha się do oświetlonego wnętrza. ()
Gdzieś na końcu sali stary robotnik mówi do siedzącej obok kobiety: „Wiecie, że w tym co tu mówią i śpiewają tyle jest prawdy i siły, że aż człowieka radość rozpiera. Trzeba i nam się tego uczyć. To przecież pomaga.
I kiedy na zakończenie wieczoru chór śpiewa Hymn Młodzieży Świata, stary robotnik wstaje. On też jest młodym w swoim pragnieniu utrzymania pokoju, w walce o niego.
Wieczór pieśni i poezji radzieckiej skończony. Sala zwolna pustoszeje.
Ale ten zapał jaki wyrażali tu ludzie swoimi oklaskami i w krótkich uwagach nie gaśnie. Wychodzą, niosąc go z sobą.
Jest mrok. Niedaleko oświetlona fabryka jedwabiu. To miejsce, w którym jutro rozpoczynają drugi rok Planu 6-letniego. W tej pracy towarzyszyć im będą jak dobrzy przyjaciele radziecka piosenka i wiersz.

Ryszard Kapuściński

(„Wieczór "Sztandaru Młodych" w Państwowej Fabryce Sztucznego Jedwabiu w Chodakowie, Sztandar Młodych, 11 grudnia 1950, nr 182)

Комментарии

Информация по комментариям в разработке