Od samego początku wojny wiadomo, że Ukraińcy wielokrotnie zwracali się do szeroko rozumianego kolektywnego zachodu z prośbami o dostarczenie nowoczesnego sprzętu wojskowego. Okazuje się, że oprócz doskonale znanych samolotów F-16, ale także samolotów F/A-18 Hornet, o przekazanie których Kijów zwrócił się do władz Finlandii, Ukraina oczekiwała dostarczenia także innych rodzajów sprzętu wojskowego produkcji zachodniej. Oczywiście na pierwsze miejsce wysunęły się czołgi, oraz inne pojazdy pancerne, które na dużą skalę wykorzystywane są na polach bitew na Ukrainie. Okazuje się jednak, że oprócz dostaw samolotów bojowych, Ukraińcy domagali się także dostarczenia nowoczesnych śmigłowców szturmowych. W chwili wybuchu wojny pomiędzy Federacja Rosyjską, a Ukrainą, na wyposażeniu sił zbrojnych tej ostatniej znajdowały się zmodernizowane w krajowych zakładach lotniczych śmigłowce Mi-8, jak również śmigłowce szturmowe Mi-24, oraz cały szereg starszych konstrukcji, w tym także pewna ilość przestarzałych śmigłowców Mi-2, które były poddawane licznym modernizacjom przez ukraińskie zakłady przemysłowe. No i były jeszcze plan na stworzenie nowego śmigłowca, to znaczy nowego – na pudrowanie polskiego W-3 Sokół, który miał dostać nowe silniki, i miała powstać wspólna polsko-ukraińska odmiana. Po drugiej stronie frontu wykorzystywane były trzy typy śmigłowców szturmowych. Pierwszym z nich był Ka-52, następnie warto wspomnieć o różnych śmigłowcach z rodziny Mi-24, i wreszcie o śmigłowcach Mi-28, które generalnie nie były wykorzystanie w przesadnie wielkiej liczbie. W zasadzie trudno powiedzieć dlaczego, ponieważ śmigłowce tego typu reklamowane przed wybuchem wojny jako maszyny zdolne do realizacji działań bojowych w każdych warunkach. Problem polegał na tym, że sami Rosjanie nie byli zwolennikami wykorzystywania śmigłowców szturmowych w nocy, a jako jeden z powodów oszczędnego używania śmigłowców szturmowych po zmierzchu przytaczali min., amerykańskie doświadczenia z AH-64 podczas działań w trakcie Operacji Pustynna Burza, i późniejszej interwencji z początku XXI w., gdy amerykańskie śmigłowce nie spisywały się najlepiej. Pomimo tego, niejako w odpowiedzi na wielkie sukcesy eksportowe AH-64, Rosjanie zdecydowali się na zbudowanie Mi-28, który jednak nie okazał się wielkim sukcesem na co wskazuje przebieg wojny na Ukrainie. Tymczasem od samego początku wojny na Ukrainę trafiały śmigłowce szturmowe dostarczane przez państwa byłego układu warszawskiego, wśród których można wymienić chociażby Czechy, które przekazały swoje Mi-24. Podobne wsparcie Ukraińcom okazali także Polacy, chociaż na wschód trafiły także wiropłaty z innych państw, nie biorących udziału w działaniach zbrojnych. Wiadomo na przykład, że kilka poradzieckich śmigłowców trafiło na Ukrainę z państw bałkańskich. Generalnie rzecz biorąc śmigłowce szturmowe wykorzystywane są przez obie strony na całkiem sporą skalę, nie powinno więc dziwić, że od początku wojny, Ukraina poszukiwała możliwości pozyskania także bardziej nowoczesnego zachodniego wyposażenia. Jednym z przykładów takich działań są podejmowane od 2022 r., starania w celu pozyskania śmigłowców szturmowych AH-1Z Viper, których sprowadzenie na Ukraine jest jednym z długofalowych celów ukraińskiej polityki zagranicznej podczas rozmów z zachodem. Informacje na temat działań podejmowanych w tej sprawie przez rząd Ukraiński, przekazał portalowi Defence News, poseł do Ukraińskiej Rady Najwyższej, który zasiada w parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu, Wadym Iwczenko.
W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanału:
/ @defensenow
Jestem także tu:
https://odysee.com/@Balszoi:5?r=CmuKJ...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa https://buycoffee.to/balszoi
Patronite: https://patronite.pl/Balszoi
#lotnictwo #airforce #helicopter #helikopter #ah1 #viper #bell #ukrainerussiawar #ukraine
Информация по комментариям в разработке