Voo Voo: Gramy zawsze tak, jakby to miał być nasz ostatni koncert

Dlaczego są „obiektywnie najlepszymi muzykami na świecie”? Jak to się dzieje, że podczas koncertów wpadają w trans? Skąd biorą pomysły na image? Takie pytania zadaliśmy muzykom w klimatycznej przestrzeni klubu Forty Kleparz, na chwilę przed koncertem Voo Voo.

- Jesteśmy zespołem, który lubi transować w muzyce. A trans, jak wiadomo, może prowadzić do rzeczy złych i rzeczy dobrych. Trans jest momentem, gdy nie panuje się nad ruchami - mówi Wojciech Waglewski. - Jesteśmy zespołem, który zawsze gra tak, jakby miał to być ostatni koncert w ich życiu. To jest granie całym sobą - dodaje.

Wojciech, Karim i Michał znają się „jak łyse konie”. Muzycy opowiadają o spektakularnych koncertach, ulubionych klubach muzycznych i artystach, z którymi współpracowali. Pytamy również o nową płytę. - Pozwolę sobie Wojtku zacytować jeden z Twoich ostatnich wywiadów: „nie jest nowatorska, jestem z tego dumny” - rozpoczyna wątek Martyna Masztalerz.

- Jestem w takim wieku, że jestem dumny z tego, że w ogóle żyję i wszystko mnie napawa dumą - mówi Wojciech Waglewski. - A dlaczego nie nowatorska? Bo nie przestrzega tak zwanych reguł rynkowych - dodaje.

-----
Subskrybuj kanał #HelloKrakow:    / @playkrakow   https://www.youtube.com/user/playkrak...
Więcej materiałów znajdziesz na www.playkrakow.com
Śledź nas na Facebooku   / hellokrakow  
Obserwuj na Instagramie   / playkrakow