VOLVO POWINNO IŚĆ NA ŻYLETKI, ALE NIE POSZŁO! V70 2.5TDI SILNIKOWA EPOPEJA

SIEMA!
Jest to materiał, w dużym skrócie przedstawiający moje perypetie z naprawą V70. Plan był taki aby kupić drugi silnik przejrzeć go i wstawiać jaki by nie był. Pomimo, że z zewnątrz jednostka wyglądała nieźle, wał okazał się zatarty na jednej z podpór. Byłem zmuszony zrobić szlif, ale przy okazji cylindry i tłoki okazały się być w dobrym stanie. Głowica dostała kilka nowych prowadnic i szlif zaworów. Korbowody wymieniłem na mocniejsze z 1.9tdi PD są takie same, poza główka i panewkami więc musiałem kupić dwa komplety z silnika 1.4tdi, oraz dać tłoki do frezowania. Pierścienie oraz panewki poszły z KS także powinno być spoko. Kilka razy w filmie pada stwierdzenie że tłoki i cylindry zostały spasowane na 7 setnych milimetra, więc prostuję: Nic nie było "pasowane" tylko luz ten wynika z naturalnego zużycia tego zespołu, fabryczny luz tłoka z cylindrem w tym silniku to 0,05mm, tutaj cylindry mają około 0,02 zużycia natomiast tłoki są w nominale.

Pozdrawiam!!!