Dzień 3 ramenowego szaleństwa w trakcie, którego odwiedziliśmy restaurację Sendai, gdzie przetestowaliśmy 2 japońskie śniadania oraz ramen w opcji mięsnej i rege, słaby ramen oraz dobrą zupę w Farina Bianco, piękną tragedie w Tabu oraz sentymentalny powrót do Tanoshii
Sendai sushi & ramen (Monopolis | zamknięte w poniedziałki) - polecam
Buta shoyu ramen – beef shoyu, grillowany polik wieprzowy, brukselka smażona w słodkim miso, kiełki, jajko ajitsuke, szczypior, sezam kimchi
(V) Kotteri vege ramen – wywar veganmen, kaczka wegańska hoi sin, kasztany, suszony pomidor, marynowane shitake, sezam wasabi
Farina Bianco (Piłsudskiego 14) - polecam
Farina Ramen(zupa ale Ramen) – kurczak, liczi, bulion wołowo-drobiowy, imbir marynowany, wodorosty, pak choi, grzyby mun, straw mushroom, białe grzyby mun, edamame, ramen, szczypiorek, jajko, oliwa truflowa
Tabu Sushi (Piłsudskiego 14) - odradzam
Tantanman Ramen by Tabu – wywar drobiowy, tare z kremowego miso, pikantna mielona wieprzowina, zielona cebulka, grzybki shimeji, marynowane jajko, olej chili, pak choi, sezam
Tanoshii Sushi and Ramen (Stefanowskiego 17) - polecam
Scallop Tonkotsu – makaron alkaliczny podawany z kremowym bulionem wieprzowym, tare shio z bonito i soli morskiej, smażony przegrzebek, pastrami wołowe, pół nitamago, pianka wasabi z dodatkiem limonki, szczypior, olej mayu (z palonego czosnku i sezamu)
#ramen #zupa #jedzenie #łódź #ramenfestiwal #jedzenie
Информация по комментариям в разработке