P-40 i Polacy | "Rekiny pustyni"

Описание к видео P-40 i Polacy | "Rekiny pustyni"

Pierwsze skojarzenie polskiego miłośnika lotnictwa z samolotami P-40, to Witold Urbanowicz, Chiny, Latające Tygrysy, czyli generalnie wątki dość odległe. Natomiast, gdybym powiedział, że jeden z najbardziej znanych niemieckich asów Luftwaffe, powszechnie uważany za postać raczej pozytywną, ponieważ walczył głównie nad Afryką, podczas działań bojowych prowadzonych na froncie afrykańskim zestrzelił co najmniej dwóch polskich pilotów, latających na samolotach P-40, to zapewne stanowiłoby to spore zaskoczenie. Zacznijmy jednak od początku. W 1940 r., jednym z brytyjskich dywizjonów, który uczestniczył, najpierw w walkach przeciwko Włochom, a później także przeciwko Niemcom w Śródziemnomorskim Teatrze Działań Wojennych był 112 Dywizjon. Początkowo jednostka latała na dwupłatowcach Gloster Gladiator, ale później przesiadła się na dostarczane do Wielkiej Brytanii ze Stanów Zjednoczonych myśliwce Curtiss P-40, które ze względu na charakterystyczny wygląd szybko otrzymały dodatkowy element malowania – paszczę rekina w przedniej części kadłuba. Dywizjon 112 latający na P-40 został zaś okrzyknięty mianem „rekinów pustyni”. No dobrze, ale gdzie w tym wszystkim Polacy. Otóż, już po klęsce Francji na terenie Afryki zgromadzono znaczna grupę pilotów, którzy odpowiadali min., za przeprowadzanie samolotów pomiędzy różnymi brytyjskimi szkołami lotniczymi i jednostkami. W miarę upływu czasu grupa ta rosła. Część z nich została uznanych za nie nadających się do służby w jednostkach bojowych, inni byli odrzuceni ze względu na zbyt wiele wiosen, a jeszcze inni, tak po prostu, chociaż pojawiały się także głosy zgodnie z którymi, pilotów uznano, za nie nadających się do służby w jednostkach bojowych, ze względu na brak bojowego ducha. W praktyce bywało z tym bardzo różnie, gdyż część z nich była po prostu pilotami aeroklubowymi i miała jakie takie doświadczenie w lataniu, ale już jeśli chodzi o wykonywanie ewolucji, czy wykonywanie lotów bojowych, to było z tym bardzo słabo, bo to, że ktoś posiada licencję pilota, nie czyni z niego od razu pilota, który wsiada ze ster Messerschmitta, i kilka minut później zestrzeliwuje swojego pierwszego przeciwnika. Zresztą, także w kwestii pilotów znajdujących się w Wielkiej Brytanii, co do wielu istniały poważne zastrzeżenia, dotyczące ich skierowania do jednostek operacyjnych. Najlepszy przykład stanowił Witold Łanowski. Trudno powiedzieć jak duża była skala problemu, ale powodów do „podpadnięcia” zwierzchnikom było sporo, tak, że grono pilotów bez przydziału, pomimo ponoszonych przez polskie jednostki strat w ludziach utrzymywało się na całkiem sporym poziomie. Wracajmy jednak do Afryki. W 1941 r., pojawiła się koncepcja wykorzystania tych pilotów jako uzupełniania dla jednostek brytyjskiego lotnictwa walczących w Afryce Północnej z Niemcami. Pomysł został przyjęty przez polskie władze, jak również przez samych zainteresowanych pilotów, którzy rozpoczęli szkolenie na terenie szkoły lotniczej w Grodons Tree. Miejscowość była położona na terenie dzisiejszego Sudanu. Niestety, szybko okazało się, że poziom wyszkolenia oferowany przez szkołę nie był zadowalający, o tym jednak później. Dowódcą grupy został wyznaczony 38 letni kpt. Feliks Gazda, który miał za sobą 9 lat służby w lotnictwie myśliwskim w Polsce. Gazda był bardzo krytyczny wobec programu szkolenia realizowanego w Gordon’s Tree, który jego zdaniem praktycznie nie brał pod uwagę pilotów, którzy mieli być szkoleni samodzielnie, a cała szkoła była w większym stopniu nastawiona na szkolenie całych zespołów złożonych z dywizjonów.

Ps. To fakt, pomyliłem brytyjską nazwę P-40, powinno być P-40 Tomahawk, a nie Kittyhawk. Sorry, czasami człowiek myśli o zbyt wielu rzeczach na raz. Swoją drogą jestem ciekaw ile osób napisze chamskie i gniewne komentarze w ogóle nie zaglądając do opisu. Nazwijmy to takim małym eksperymentem.

W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanałów:
   / @fulqrumpublishing  
   / @skychannel1850  
   / @muhammadbintanga654  
oraz ze zbiorów Imperial War Museum.

A jeśli podoba się Państwu to co robię i chcecie zobaczyć więcej treści na kanale, zapraszam do stawiania mi wirtualnej kawy. Aby to zrobić wystarczy wejść w link i dokonać przelewu na wybraną przez siebie kwotę: https://buycoffee.to/balszoi

Zacznij wspierać ten kanał, a dostaniesz te bonusy:
   / @balszoi  

#airforce #aviation #lotnictwo #myśliwiec #fighter #samoloty #polska #wojskopolskie #raf #africa #p40 #kittyhawk

Комментарии

Информация по комментариям в разработке