Trymer wielofunkcyjny PG3000 Remington -Rzut Oka;)

Hej

Tym razem nie nóż ale też coś ostrego ;)
Postanowiłem wypowiedzieć się nt. "maszynki do włosów" i zaprezentować słabe i mocne strony tego sprzętu po 6miesięcznym okresie używania- średnio ścinam/podcinam włosy co 1-2 tygodnie.
Po plandemi na pewno większość z Was była zmuszona do własnoręcznego strzyżenia sobie włosów stąd pomyślałem że temat na czasie..

Remington PG3000 to sprzęt na temat którego można przeczytać imo trafne recenzje na sieci natomiast należy sprostować kilka błędów w tych recenzjach:

1. Szerokości robocze sprzetu to kolejno: 26mm ostrze główne i 24mm ostrze typu "oneblade"

2. Po zakupie urządzenia w sklepie można przedłużyć jego gwarancję o dodatkowy rok rejestrując go na stronie producenta - czyli zamiast 2 mamy 3lata gwarancji, Nie wyrzucaj kartonu i paragonu!

3. Warto po każdym użyciu ostrzy przemyć je wodą, osuszyć, naoliwić (może być olej do maszyn do szycia/łańcucha rowerowego byle rzadki np. na suche tereny) i włączyć na minutę - wtedy następuje samoostrzenie.
Ale ja tego nie robiłem i przez pół roku nie zauważyłem aby ostrze główne stępiło się, natomiast oneblade już nie brał brody tak ochoczo - czyżby brak tego grafitu?

4. Baardzo delikatnie obchodź się z tą największą przesuwną nasadką!

5. Zapomniałem dodać że włącznik przesuwny jest ok i w czasie transportu nie udało mi się go jakoś samoczynnie odpalić -sprzęt zawsze w saszetce.

6. Warto do zestawu dorzucić sobie jakąś małą szczoteczkę i pojemniczek (wykorzystałem te elementy z większej maszynki która zakończyła już swój żywot) z olejem bo jak widzicie w zestawie nie ma sprzętu do czyszczenia i oliwienia ostrzy trymera..

pozdr Olo