Śladami bieszczadzkich wampirów...

Описание к видео Śladami bieszczadzkich wampirów...

„(…) W upiory lud górski wierzy mocno; i tak we wsi Jaworniku nad Osławicą nie ma jednego człowieka pochowanego na cmentarzu, który by nie miał wbitego w głowę ćwieka lub uciętej, i u nóg położonej, głowy (…). Aby zapobiec wędrówkom pośmiertnym upiora, obwijają zmarłemu szyję młodym pędem głogu, a w serce wbijają gwóźdź z brony lub 3 żelazne ćwieki. Dla odwrócenia Złego ucinają też głowę i kładą twarzą na spód, w nogach (…). Przed pogrzebem kładą w usta łyżkę maku albo pełny pysk lub półkwartek, w tym celu, aby z grobu nie wstał. Sądzą bowiem, że podniósłszy się z trumny, nim dojdzie do domu, powinien on wszystkie te ziarenka maku w ustach zliczyć, zrachować, czemu nie podoła prędko, wiec kur zapieje tymczasem i upirz do grobu wracać musi (…)”. Oskar Kolberg – „Sanockie-Krośnieńskie”, cz. III. Dzieła wszystkie, t. 51.

Комментарии

Информация по комментариям в разработке