Half a Minute to Red Planet feat. manifest kinia - Tam/Ta Koczała vol.III (Dwie Dekady Tęsknoty)

Описание к видео Half a Minute to Red Planet feat. manifest kinia - Tam/Ta Koczała vol.III (Dwie Dekady Tęsknoty)

Half a Minute to Red Planet feat. manifest kinia - Dwie Dekady Tęsknoty


Dwadzieścia lat temu z Koczały wyjechałem,
W poszukiwaniu drogi, by znaleźć swoje miejsce,
Odtąd jestem w ciągłej drodze, do Niej zmierzam,
Moje serce bije mocniej, gdy wspomnienia wracają.


W Koszalinie nie zapuściłem korzeni,
Bo moje korzenie ma sosna powykręcana,
Na brzegu jeziora, tam gdzie spokój i cisza,
Tam wracam myślami, tam jest moja ojczyzna.


Wielu ludzi spotkałem, wiele miejsc widziałem,
Lecz zawsze gdzieś w głębi serca, do Niej wracam,
W podróży tej niekończącej, marzenia splatam,
Koczała, Koszalin, to historia, którą w sobie mam.


W Koszalinie nie zapuściłem korzeni,
Bo moje korzenie ma sosna powykręcana,
Na brzegu jeziora, tam gdzie spokój i cisza,
Tam wracam myślami, tam jest moja ojczyzna.


W Koczale, nad jeziorem Dymno,
Stoi sosna, powykręcana,
Pamiętam, jak patrzyłem na nią,
Zachód słońca, ona sama.


Dwadzieścia lat już minęło,
Odjechałem w świat daleki,
No może nie tak daleki,
Lecz w sercu moim wciąż płonie,
Sosna, jezioro, te chwile dalekie.


W Koszalinie nowy dom znalazłem,
Lecz tęsknota wciąż mnie trzyma,
Za Koczałą gdzie dni spędzałem,
Przy jeziorze, z ciszą, która nie znika.


W Koszalinie nie zapuściłem korzeni,
Bo moje korzenie ma sosna powykręcana,
Na brzegu jeziora, tam gdzie spokój i cisza,
Tam wracam myślami, tam jest moja ojczyzna.


Pamiętam ten pomost stary,
Gdzie siadałem z myślą jasną,
Zachody słońca spokój miały,
I ta sosna, co tam rosła.


Każdy dzień w Koczale cichy,
Był jak bajka, bez kłopotów,
Teraz wracam w snach do nich,
Do sosny, do tych zachodów.


Może kiedyś wrócę znowu,
Do tej sosny, nad to jezioro,
Poczuję spokój, odnajdę słowo,
Które w sercu ciągle chowam.


W Koszalinie nie zapuściłem korzeni,
Bo moje korzenie ma sosna powykręcana,
Na brzegu jeziora, tam gdzie spokój i cisza,
Tam wracam myślami, tam jest moja ojczyzna.


Do Koczale, wrócę kiedyś,
Znów zobaczę sosnę starą,
I zachody, co wciąż śledzi,
Moje serce, pełne żalu.


W Koszalinie nie zapuściłem korzeni,
Bo moje korzenie ma sosna powykręcana,
Na brzegu jeziora, tam gdzie spokój i cisza,
Tam wracam myślami, tam jest moja ojczyzna.


Dwadzieścia lat temu z Koczały wyjechałem,
Lecz w sercu zawsze, do Niej wracam.

Комментарии

Информация по комментариям в разработке