Mały chłopiec z Myślenic uratował swoją mamę

MYŚLENICE: z 22 na 23 czerwca w mieszkaniu Państwa Rapacz mieszczącym się w Remizie na Dolnym Przedmieściu miało miejsce niecodzienne zdarzenie. Przebywająca w nim kobieta, mama trójki dzieci około godziny 2:40 w nocy straciła przytomność. Najstarszy z trójki rodzeństwa niespełna 6 letni Bartłomiej uruchomił znajdującą się w mieszkaniu syrenę alarmową. Robił to kilkakrotnie, dzięki temu na miejsce przyjechali druhowie OSP Dolne Przedmieście, oni pomogli poszkodowanej, zanim na miejsce dotarło pogotowie.
Rozpoczęła się akcja ratunkowa, jak się później okazało kobieta traciła przytomność wiele razy.
Pomimo, iż sytuacja zmroziłaby krew w żyłach niejednego dorosłego, Bartek nie stracił zimnej krwi.
Pamiętał lekcje dotyczącą pierwszej pomocy z przed 2 lat, instrukcje swych rodziców: -"co zrobić gdyby mama będąca wówczas w ciąży źle się poczuła". Chłopiec wykonał swoje zadanie wzorowo.
Za dwa dni Jego urodziny to okazja by życzyć Jemu tego co najlepsze a Jego rodzicom pogratulować tak wspaniałego syna.