Na kopalni obiecali mieszkanie, dzisiaj jest bezdomny

Zanim przedstawię sylwetkę Tadeusza...

Obowiązkiem państwa wobec obywateli jest całkowita ochrona ich zdrowia. To wynika nie tylko z Konstytucji RP, ale i ze zdrowego rozsądku. Alkoholizm jest chorobą i w Polsce powinny być regulacje prawne pozwalające na walkę z uzależnieniami. Tymczasem państwo przygląda się spokojnie dogorywaniu alkoholików. Przy czym słowo "dogorywanie" jest tutaj najsłabiej obrazującym poczynania osób decyzyjnych, które w sprzedaży alkoholu widzą zysk zamiast tragedii milionów polskich rodzin.

Tadeusz jest bezdomny w niemal rodzinnym mieście. Tutaj się ożenił, z Nysy pochodziła żona i tutaj urodziły się jego dzieci. Mężczyzna jednak nie udźwignął tego szczęścia i szukając "wiatru w polu" stracił to co jest marzeniem wielu ludzi. W tle tej tragedii przewija się alkohol, który do dzisiaj towarzyszy bezdomnemu degradując jego ciało. Tadeusz prawdopodobnie zamarznie kiedyś na ławce w miejskim parku i powiększy statystyki, które i tak nikogo nie obchodzą.

Zapraszam na film.