Zdobyłem PIĘCIOTYSIĘCZNIK! Kazbek - siła marzeń

Czy mogę pisać do Ciebie maile? Poinformuję Cię o nowych wpisach i filmach, a czasami zdradzę Ci też co u mnie słychać, nad czym pracuję, albo gdzie wybieram się niedługo z plecakiem:
https://bit.ly/zieloniNewsletter
----------------------------------------------------------------------------
Możesz mnie wspierać w rozwoju tego miejsca, dołączając do patronów w portalu Patronite, albo stawiając mi napiwek :) Dzięki!

Postaw kawę: https://buycoffee.to/zieloniwpodrozy
Patronite: https://patronite.pl/zieloniwpodrozy
----------------------------------------------------------------------------
Kiedy pojechałem po raz pierwszy w Bieszczady, nie miałem "zielonego" pojęcia, jak po tych całych górach się chodzi. Mimo że trasę zmęczyłem w jakichś niewygodnych trampkach, to wiedziałem, że góry właśnie stały się dla mnie czymś wyjątkowym.

Szybko postanowiłem nadrobić stracony czas, zwiedzając wszelkie okoliczne pasma górskie. Ale wejście na Kazbek? Postawić stopy na pięciotysięczniku? O tym nie myślałem nawet w snach. Do czasu.

Szczególne podziękowania dla agencji, bez której to wejście nie mogłoby się wydarzyć. Szczerze polecam: http://mountainfreaks.ge/

-----------------------------------------------------------------------------
Zostaw po sobie komentarz i subskrybuj. Nic tak nie motywuje, jak wasze komentarze! :)
Subskrybuj: http://bit.ly/zieloniYT
------------------------------------------------------------------------------

Kup sobie koszulkę i wspieraj kanał:
https://zieloniwpodrozy.pl/product/ko...
https://zieloniwpodrozy.pl/product/ko...

Wpisy na blogu:
https://zieloniwpodrozy.pl/meteo-przy...
https://zieloniwpodrozy.pl/kazbek-sum...

Facebook:   / zieloniwpodrozypl  
Instagram:   / zieloniwpodrozy