Wszysko wy mie umarło, ōpa. Nic już wy mie niy ma. „Byk" wchodzi na scenę, w kwietniu do księgarń

Описание к видео Wszysko wy mie umarło, ōpa. Nic już wy mie niy ma. „Byk" wchodzi na scenę, w kwietniu do księgarń

Robert Mamok to zmagający się z własną tożsamością pięćdziesięcioletni rozwodnik. Mężczyzna uwikłany jest w wizerunkowy skandal, z którego, jak się zdaje, nie ma dobrego wyjścia. Całości dopełnia rodzinna tajemnica i skomplikowane relacje z bliskimi wynikające z surowego śląskiego wychowania.

Mamok wkracza na scenę i rozpoczyna intensywny monolog, słowo za słowem rozlicza się ze swoją przeszłością, z sobą i całym światem. Z siłą dzikiego zwierzęcia rzuca oskarżenia, zadaje pytania, chce odkryć, co się z nim dzieje. I kim jest.

„Yno tyś tak dō mie godoł, Roboczku, pamiyntosz? Nic niy pamiyntosz, nic już we tyj gowie niy mosz, nic. No i Roboczek pokazywał świadectwo, idiota. W liceum zaczęło się „taki zdolny, a taki leniwy”. Ale za świadectwo zawsze były pieniądze od ciebie. Ukradkiem, kiedy nikt nie widział. Yno ōmie niy godej. A potem przychodziła ōma Hilda, i też wciskała mi w dłoń banknoty. Yno ōpie niy godej, pra?”

Premiera „Byka” już jutro w Teatrze Studio. Spektakl będzie też grany w najbliższym czasie w Teatrze Korez oraz Teatrze Łaźnia Nowa. Kamera Telewizji Wydawnictwa Literackiego zajrzała do próbę dla mediów, czego efektem jest poniższy materiał i rozmowa ze Szczepanem Twardochem i Robertem Talarczykiem.

Комментарии

Информация по комментариям в разработке