Szef BBN o "dyskretnym spotkaniu" Dudy i Tuska na okręcie wojennym i awanturze o Nord Stream

Subskrybuj kanał TVN24 i bądź na bieżąco:
   / @tvn24  
- Pan prezydent i pan premier przebywali w tym czasie na Pomorzu. Był to jedyny bezpieczny obiekt, który gwarantował najwyższą klauzulę do rozmów - powiedział w "Faktach po Faktach" szef BBN Jacek Siewiera, pytany o rozmowę Andrzeja Dudy i Donalda Tuska, która odbyła się niedawno na okręcie wojennym ORP Tadeusz Kościuszko.

W rozmowie z Piotrem Kraśką Siewiera opowiadał o kulisach tego spotkania oraz odpowiadał na oskarżenia płynące pod adresem Polski m. in. ze strony byłego szefa niemieckiego wywiadu o udział w rzekomym spisku zakończonym wysadzeniem trzech nitek gazociągów Nord Stream I i II we wrześniu 2022 roku. Według szefa BBN, takie insynuacje są absurdalne i są na rękę Rosji, bo "wbijają klin" między sojuszników w ramach NATO.

W czwartek amerykańska gazeta "Wall Street Journal" podała, że za atak na rurociągi Nord Stream odpowiadają władze Ukrainy. Zaprzeczył temu doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak. Natomiast były szef niemieckiego wywiadu zagranicznego (BND) August Hanning powiedział "Die Welt", że atak ten musiał się odbyć przy wsparciu Polski i za aprobatą na najwyższym szczeblu - prezydentów Ukrainy Zełenskiego i Polski Andrzeja Dudy.