Moje pierwsze pudło w Mrągowie. Milko Mazury MTB na trasie Mistrzostw Polski XCO 2020. Całe zawody.

- "Dzień dobry, poproszę numer startowy" - powiedziałem z radością małego chłopca.
- "Proszę bardzo" - odpowiedziała dziewczyna zza biurka.
- "Czy ja startuję w niedzielę o 10:45?" - spytałem dla potwierdzenia.
-"Nie, jutro o 9:02" - odparła ta sama dziewczyna, podając numer i wskazując palcem na pojemnik z trytytkami".
- "O ja pierDeore, znowu coś pomieszałem!" - wymamrotałem pod nosem, lecąc na oficjalny trening na trasie. Był piątek, godzina 12:30, a ja właśnie przyjechałem do Mrągowa...

To była pierwsza przygoda na tegorocznych zawodach Milko Mazury MTB, towarzyszących Mistrzostwom Polski XCO. Druga była taka, że w regulaminie wyczytałem, że na dystansie Expert, przewidywany czas jazdy zwycięzcy, to 90 minut. Taki więc dystans wybrałem, ale na starcie okazało się, że mamy jechać zaledwie trzy kółka, czyli w niecałe 50 minut będzie po zabawie...

Potem jeszcze jedna, mała niespodzianka, już na samym starcie:
"Niech to szlag. Skasowali nam hopę i rock garden na pierwszym okrążeniu." To była moja ostatnia myśl przed startem. Potem już tylko gwizdek sędziego, szum opon i walenie serca. Było świetnie!
S Z A J B A J K ! ! !

Całą resztę obejrzycie w tym filmie, a wkrótce będzie wersja z komentarzem....