Runika - Sabat

Описание к видео Runika - Sabat

Utwór pochodzący z debiutanckiego albumu "Pradawna moc".
mix i mastering: JNS Studio
grafika: Maria Morawska

Sabat
Dziś na Łysej Górze, kiedy wstanie dzień,
biesy, czarownice będą zbierać się.
Strzygi i upiory wyjdą ze swych nor
patrzeć i posłuchać czarodziejskich strof.

Dalej siostry wiedźmy, czarci zróbmy krąg.
Ogień niechaj płonie, dziś sabatu noc.
Klątwy i zaklęcia, te z prastarych ksiąg,
czyńmy złe uroki, bo dziś czarów moc.

W ogień wrzuć czarziele - buchnie krwawy dym.
Dorzuć garść popiołu, włosy wrogów swych.
Jadła i napitku z trupiej czaszki weź,
potem w dzikie harce ruszaj z biesem wnet.

Hej siostrzyce, czarownice,
dalej żwawo na Łysicę.
Niech ludziska pomrą z trwogi.
Weźmy mieszki, zbierzmy zioła -
wilczomlecze, skrzyp i tojad,
na trucizny doskonałe.

Rzućmy klątwy, rzućmy czary,
jad gotujmy na ofiary.
Niech ludziska pomrą z trwogi.
Rzućmy klątwę na zwierzynę,
niechaj rzeka w górę płynie.
Północ blisko. coraz bliżej…

Dalej siostry wiedźmy, czarci zróbmy krąg.
Ogień niechaj płonie, dziś sabatu noc.
Klątwy i zaklęcia, te z prastarych ksiąg,
czyńmy złe uroki, bo dziś czarów moc.

W ogień wrzuć czarziele - buchnie krwawy dym.
Dorzuć garść popiołu, włosy wrogów swych.
Jadła i napitku z trupiej czaszki weź,
potem w dzikie harce ruszaj z biesem wnet.

Hej siostrzyce, czarownice,
dalej, żwawo na Łysicę.
Rzućcie miotły, zzujcie suknie.
Wiatr wysmaga nagie ciała,
dzisiaj orgia, dzisiaj sabat.
Dzikie tańce, dzikie harce.

Błyskawice i pioruny
walcie w dachy w takt wichury,
niech ludziska pomrą z trwogi.
Niech w posadach zadrży ziemia,
niech się światło w ciemność zmienia.
Północ blisko, coraz bliżej…

Dalej siostry wiedźmy, czarci zróbmy krąg.
Ogień niechaj płonie, dziś sabatu noc.
Klątwy i zaklęcia, te z prastarych ksiąg,
czyńmy złe uroki, bo dziś czarów moc.

W ogień wrzuć czarziele - buchnie krwawy dym.
Dorzuć garść popiołu, włosy wrogów swych.
Jadła i napitku z trupiej czaszki weź,
potem w dzikie harce ruszaj z biesem wnet.

Ognie w kręgu płoną,
gęsta wstaje mgła,
wicher dziko wyje.
Idzie czarny pan.

Dziś na Łysej Górze, zanim wstanie dzień,
biesy, czarownice znikną w sinej mgle.
Strzygi i upiory wrócą do swych nor,
by w kolejnym roku przybyć znów w tę noc.

muzyka: Piotr Raksimowicz, tekst: Adrianna Aminae Janusz

Runika
Adrianna Aminae Janusz - wokale
Piotr Rax Raksimowicz - bas
Marcin Pawlicki - klawisze
Jan Stemplewski - gitary
Jacek Chudy Telejko - perkusja

Комментарии

Информация по комментариям в разработке