Kris - Nielegalny Rap

polub na facebooku http://www.facebook.com/pages/Kris/31...
tekst:
Ciśnienie na rap, jak co ranek znowu mam,
wstaje biore kartke, myśle kilka wersów dam,
tak o suchym pysku, i na wypoczętą banie,
liryka powstaje, kiedy wene prowokuje,
biore odpalam tak po prostu to buduje,
cegła po cegiełce, na zielono widze świat,
nie raz czarno biało, życie swoje opisuje,
teraz zamaluje tą zielenią dookoła,
oczy się nie męczą chociaż zieleń je przymyka,
w ten sposób w mej głowie, tak powstaje ta liryka,
coś ci ziom nie styka, no to odejdź od głośnika,
gęsto tu od dymu, możesz typie się zadusić,
próbowałeś zmusić, do milczenia ja pamiętam,
dupe oczerniałeś, ciągle mnie krytykowałeś,
mimo tego jestem, dalej rap ten nagrywam,
szczebel po szczebelce, coraz wyżej się tu wspinam,

lepiej się zaciągnij ziomek to cię nie zadusi,
to jest czysty rap, który do myślenia zmusi,
od ludzi dla ludzi, w taki sposób leci w eter,
nielegalny rap, tego nie dostaniesz w sklepie,

nielegalny rap, tak jak nielegalna wolność,
zakazany blant, który polepsza tą zdolność,
dostrzegania prawdy, i dzielenia się na bitach,
swymi emocjami, a zarówno poglądami,
okazji jedynej by powiedzieć co tak wkurwia,
osadzanie młodych, za chęć zajebania bucha,
wiec palacze skucha, trzeba ciągle gdzieś się kitrać,
z dala od niebieskich, żeby z sądem się nie witać,
chcemy więc wolności, tutaj dla naszych ziomali,
nam tego nie wolno, a pan Komorowski pali,
ślepy jest nasz kraj, bo nie widzą co się dzieje,
pijaki, złodzieje, ciągle nami tutaj rządzą,
trzeba być debilem, żeby nie wiedzieć jak błądzą,
ustawy zjebane, zapierdalaj aż do śmierci,
prędzej się wykończysz, nie zobaczysz swych pieniędzy,
masz umierać w nędzy, emerytury nie będzie...

lepiej się zaciągnij ziomek to cię nie zadusi,
to jest czysty rap, który do myślenia zmusi,
od ludzi dla ludzi, w taki sposób leci w eter,
nielegalny rap, tego nie dostaniesz w sklepie,