Pizza - dziecięce masażyki.

Dzisiaj kolejna propozycja z prostych zabaw dla dzieci: jeden z dziecięcych masażyków pod tytułem: "Pizza". Zobaczcie.
No to robimy pizzę:
Najpierw sypiemy mąkę,
zgarniamy ją.
I może dodamy trochę oliwy.
Lejemy, lejemy żeby się dobrze nam wszystko skleiło.
Wyrabiamy ciasto (dobrze tutaj trzeba po pleckach klepać), żeby nasze
ciasto było wyrobione.
Jak uznamy, że jest gotowe to przystępujemy do wałkowania.
Tutaj wałkujemy, tu, tu, tu.
Ciasto jest rozwałkowane. Robimy taki ładny placuszek z niego.
I teraz kroimy pomidorki: ciach, ciach ciach, ciach.
I je układamy: plask, plask, plask, plask. Są pomidorki.
Teraz krążki cebuli: jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty, myślę, że sześć wystarczy.
Dodamy oliwki, niektórzy lubią, jedna oliwka, druga oliwka, kolejna, jeszcze jedna, jeszcze jedna,
i ostatnia tutaj.
Całość posypujemy serem, grubą warstwą nie żałujemy.
Dla tych co lubią wyciskamy jeszcze trochę keczupu.

Pizza już przygotowana - czas na rozgrzanie pieca.
Grzejemy piec: górną grzałkę, dolną grzałkę.
Wkładamy pizzę do pieca, trzymamy chwilę nieruchomo.
Gdy uznamy, że jest już gotowa wyjmujemy i kroimy:
kawałek dla mamy,
kawałek dla taty,
dla babci,
dla dziadka,
dla siostry,
i brata też się coś znajdzie.
Pizza pokrojona, można jeszcze okrasić ją keczupem.
I teraz najlepsze: zjadamy.
Smacznego!

Jeszcze raz:

Najpierw sypiemy mąkę,
zgarniamy ją.
I może dodamy trochę oliwy.
Lejemy, lejemy żeby się dobrze nam wszystko skleiło.
Wyrabiamy ciasto (dobrze tutaj trzeba po pleckach klepać), żeby nasze
ciasto było wyrobione.
Jak uznamy, że jest gotowe to przystępujemy do wałkowania.
Tutaj wałkujemy, tu, tu, tu.
Ciasto jest rozwałkowane. Robimy taki ładny placuszek z niego.
I teraz kroimy pomidorki: ciach, ciach ciach, ciach.
I je układamy: plask, plask, plask, plask. Są pomidorki.
Teraz krążki cebuli: jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty, myślę, że sześć wystarczy.
Dodamy oliwki, niektórzy lubią, jedna oliwka, druga oliwka, kolejna, jeszcze jedna, jeszcze jedna,
i ostatnia tutaj.
Całość posypujemy serem, grubą warstwą nie żałujemy.
Dla tych co lubią wyciskamy jeszcze trochę keczupu.

Pizza już przygotowana - czas na rozgrzanie pieca.
Grzejemy piec: górną grzałkę, dolną grzałkę.
Wkładamy pizzę do pieca, trzymamy chwilę nieruchomo.
Gdy uznamy, że jest już gotowa wyjmujemy i kroimy:
kawałek dla mamy,
kawałek dla taty,
dla babci,
dla dziadka,
dla siostry,
i brata też się coś znajdzie.
Pizza pokrojona, można jeszcze okrasić ją keczupem.
I teraz najlepsze: zjadamy.
Smacznego!

W masażykach łączymy przyjemne z pożytecznym. Przede wszystkim dostarczamy dziecku porcję dobrej zabawy, uśmiechu, radości. Natomiast taką wartością dodaną jest to,
że dziecko się wtedy relaksuje, jednocześnie bardziej się koncentruje. I w związku z tym, że ma nie w pełni dojrzały układ nerwowy pozwala mu to łatwiej osiągnąć taką harmonię z samym sobą. I równoważone są procesy pobudzania i hamowania podczas takiej zabawy.
Zapraszam Was serdecznie do wypróbowania ze swoimi dziećmi. Czy to szkolnymi, czy przedszkolnymi, czy własnymi.

Jeśli Ci się to podobało to zostaw like i naciśnij dzwonek, udostępnij, pokaż innym.