Mój sposób na chorobę lokomocyjną ;)

Hej.
Z chorobą lokomocyjną borykam się od lat. Moja przyjaciółka Marta niedawno poradziła mi, żebym spróbowała opasek Motion Band. Pomyślałam, że podzielę się z Wami moimi doświadczeniami i może dla kogoś z Was będzie to przydatny film, zwłaszcza że pomagają nie tylko na chorobę lokomocyjną, ale też na nudności w trakcie ciąży, nudności polekowe, po chemioterapii. Wiem, że ogląda mnie dużo mam - jeśli Wasze dzieciaki cierpią na chorobę lokomocyjną - może będzie to dla Was jakieś rozwiązanie. Przybijam piątkę tym wszystkim, którzy po tabletkach typu aviomarin czy lokomotiv mają zapewniony kilkugodzinny zamuł/sen ;)
Jeśli to placebo - i tak uważam, że było warto wydać te 3 dychy ;)
I teraz razem dla Marty - DZIĘ KU JE MY! Za tą nowinkę :)
Pozdrawiam!
P.


___
FB:   / czarszka  

Blog: http://czarszka.blogspot.com/

Czarszka:    / czarszka  

Czarszka - bajkowy świat:    / czarszkabajkowyswiat