Nad morze gravelem i biwak na dziko w październiku. Olsztyn-Stegna

Zawsze chciałem otworzyć drzwi namiotu o poranku i ujrzeć piękny widok na morze. Spełniłem swoje mikro marzenie i przy okazji odbyłem fajną wycieczkę rowerową bo samochodem czy pociągiem byłoby za prosto ;-)
Wyruszyłem z Olsztyna i jechałem przez takie miasta jak Morąg, Pasłęk i Elbląg prosto do Stegny, gdyż właśnie tam znajduje się spory obszar wyznaczony przez LP do biwakowania na dziko, czyli program #zanocujwlesie
W pierwszą stronę jechałem z nawigacją rowerową, trasa ustawiona od punktu A-B. Dlatego prowadziło mnie różnymi drogami o mniejszym ruchu. Pogoda nie rozpieszczała. Wiatr utrudniał jazdę i spowalniał i na skutek tego dojechałem na miejsce o 19 wyjeżdżając o 8:20. Powrotna droga była szybsza o 2.5h, wyjaśniam pod koniec filmu.
Nie spotkała mnie żadna awaria ani kontuzja. Marin Four Corners jak zwykle nie zawiódł. Miejsca na biwak szukałem już po ciemku przy świetle czołówki i okazało się lepsze niż myślałem. Reszta już w filmie, miłego oglądania.

Lista ekwipunku:
- Namiot Lanshan 1Pro
- Materac Forclaz XL 700
- Śpiwór Hannah Joffre 150
- Folia pod namiot
- Czajnik Pinguin 0.9L
- Palnik gazowy MSR Pocket Rocket 2
- Kartusz gazowy 100g
- Drybag 20L
- Bielizna do snu i na zmianę
- Plecak Gregory Nano 20L


#bałtyk #biwak #bikepacking #rower #travel #morze #outdoors #4k #marinbikes #marinfourcorners #zanocujwlesie #forest