Piosenka o dopłacie / Ursus C 330/ Jesteś jak kalamitka

Описание к видео Piosenka o dopłacie / Ursus C 330/ Jesteś jak kalamitka

No cóż mam napisać. Dzięki za prawie 500 subów. :)
Piosenka właściwie nawet nie wiem dlaczego jest o dopłacie. To fakt, swoją dopłatę przepiłem więc ten temat był mi bliski. Ogólnie to na temat dopłat mam takie sobie zdanie, lepiej jak by cena była za płody rolne wyższa bo dopłata ich i tak ich nie rekompensuje. Ogólnie to jestem chory, ale bardzo chciałem coś nagrać. Zrobiłem tą piosenkę w sumie w dwa dni. Mam obecnie bardzo mało czasu na wszystko, ale kiedy tylko mam pod ręką organy/keybort to staram się jaką fajną melodię wymyśleć. Jakoś tak za mną chodziło to : jesteś jak ta kalamitka :) Ciekawe, może się przyjmie i gdzieś na ognisku chłopak będzie na gitarze śpiewał dziewczynie takie słowa :) Bardzo zadowolony jestem z ujęcia na tawotnicy, gdzie kamera niejako "pracuje" razem z ruchami tawotnicy. Chyba po tych filmikach będę miał najbardziej znaną trzydziestkę w Polsce :) Liczę na komentarze. Na razie mam robotę w polu ale coś tam jeszcze kiedyś nagram.



Kiedy dziś rano, trzydziestkę smarowałem
Nie wiem dlaczego o tobie wciąż myślałem
I Skojarzenia dziwne jakieś miałem
Po prostu chyba tak dawno cię nie miałem
Od kiedy wziołem całą Cię w całości,
Minął już prawie, rok naszej znajomości
Przez cały ten czas o tobie w ciąż myślałem
Dlaczego tydzień, ja cię tylko miałem

Ty jesteś dla mnie, jak ta kalamitka
Którą tu tawot właśnie się przeciska
Jak dla bagnetu, jest olejowa miska
Tak dla kluczyka jest jego ta stacyjka
Niczym prądnica dla akumulatora
Lub dla chłodnicy termostat a w nim woda
Tym będziesz dla mnie, jak będziesz tylko chciała
Ja tutaj czekam, więc wracaj mi tu cała

Straciłem ciebie pod sklepem, tak to wyszło
Odeszłaś nagle, z mej winy bardzo szybko
Koledzy w sumie mnie trochę podpuścili
Bo oni Ciebie, mi chyba zazdrościli
Byłaś też bardzo wtedy mi potrzebna
Nic nie mówiłaś chodź byłaś bezpośrednia
Przeliczeniowo tak mi się dostałaś
I obszarowo tak bardzo spodobałaś

Bo jesteś dla mnie, jak ta kalamitka
Którą tu tawot właśnie się przeciska
Jak dla bagnetu, jest olejowa miska
Tak dla kluczyka jest jego ta stacyjka
Niczym prądnica dla akumulatora
Lub dla chłodnicy termostat a w nim woda
Tym będziesz dla mnie, jak będziesz tylko chciała
Ja tutaj czekam, więc wracaj mi tu cała

Dziś po agencjach o ciebie wypytuję
I u doradców rolniczych konsultuje
Czy do Warszawy czy to do powiatu
Dzwonię i pukam w drzwi sekretariatu
I w swojej gminie jak i u sołysa
Nikt cię nie widział ani też nie słyszał
Czy to w Agromie, Krusie Oderze
Każą mi czekać lecz ja coś im nie wierze
Wczoraj w garnitur czarny się ubrałem,
I na widzenie, do banku pojechałem
Myślałem przecież, że stamtąd cię wyciągnę
I pojedziemy gdzieś w daleką jakąś łąkę

Bo jesteś dla mnie, jak ta kalamitka
Którą tu tawot właśnie się przeciska
Jak dla bagnetu, jest olejowa miska
Tak dla kluczyka jest jego ta stacyjka
Niczym prądnica dla akumulatora
Lub dla chłodnicy termostat a w nim woda
Tym będziesz dla mnie, jak będziesz tylko chciała
Ja tutaj czekam, więc wracaj mi tu cała

Wiem że co roku jak głupi ja cię tracę
Lecz wiedz na lepsze, zmieniał ja się z czasem
W tym roku będzie na pewno też inaczej
Bo naszą przyszłość, odmiennie widzę raczej
Kupimy nawóz i wszystko zadrapiemy
Co będziesz chciała wspólnie zasiejemy
Uwierzysz chyba, na dowód mojej zmiany
Zobacz tę beczkę co toczę ją pijany
Gdy tylko wrócisz, będzie ona stała
I opałowym, będzie już zalana.

Bo jesteś dla mnie, jak ta kalamitka
Którą tu tawot właśnie się przeciska
Jak dla bagnetu, jest olejowa miska
Tak dla kluczyka jest jego ta stacyjka
Niczym prądnica dla akumulatora
Lub dla chłodnicy termostat a w nim woda
Tym będziesz dla mnie, jak będziesz tylko chciała
Ja tutaj czekam, więc wracaj mi tu cała

I przy kominku przez okno zapatrzeni
Będziemy patrzeć jak rośnie się zielni
Wydatków mam ja, naprawdę przecież sporo
Bez ciebie wiesz że na wsi nie wesoło
Bo w 60siątce, podnośnik coś szwankuje
Akumulator też ruski potrzebuje
A zaś rozrzutnik podłogę ma już zgitą
I tryby poszły w mym starym tym siewniki
A i w dwukółce, z opon wyszły druty
Nie da się jeździć, takie tam zarzuty
No i w cyklopie nie ma już ciśnienia
Policja czepia się w ciapku oświetlenia
Roboty w polu jak zwykle co nie miara
Lecz się nie przejmuj, ty będziesz se leżała

Bo jesteś dla mnie, jak ta kalamitka
Którą tu tawot właśnie się przeciska
Jak dla bagnetu, jest olejowa miska
Tak dla kluczyka jest jego ta stacyjka
Niczym prądnica dla akumulatora
Lub dla chłodnicy termostat a w nim woda
Tym będziesz dla mnie, jak będziesz tylko chciała
Ja tutaj czekam, więc wracaj mi tu cała

Комментарии

Информация по комментариям в разработке