Czuwanie modlitewne na błoniach bydgoskich przed przybyciem Papieża rozpoczęło się wieczorem poprzedniego dnia, kiedy zaczęli napływać pielgrzymi z najdalszych stron, z diecezji szczecińskiej i kołobrzeskiej, zielonogórskiej i łódzkiej. Dominikanin, ojciec Jan Góra, duszpasterz akademicki z Poznania, przyprowadził z Lednicy kilka tysięcy młodzieży, którą od trzech lat, z błogosławieństwem Papieża, przez symboliczne bramy przeprowadza w trzecie tysiąclecie chrześcijaństwa.
Godzinę przed przylotem Ojca Świętego liczba zgromadzonych przekraczała pół miliona, a wciąż napływały nowe rzesze. Było o wiele więcej niż w poprzednich miastach transparentów, m.in. młodzieży z Lednicy i grup modlących się o powołania. A także mnóstwo kolorowych chust i chorągiewek, gołębi i żółtych baloników, które wzniesiono na powitanie Papieża, tworząc, jak powiedział lektor ceremonii, „bydgoską tęczę". Ta prawdziwa nie pokazała się na niebie, ale na czas Mszy św. deszcz ustał. Msza św. rozpoczęła się o godz. 10; podczas homilii Papież wspomniał, że dwa lata temu dziękował w Gnieźnie Bogu za „dar wierności świętego Wojciecha, aż do męczeńskiej śmierci". Podkreślił, że takich wyznawców Chrystusa nie brakowało na polskiej ziemi w żadnym czasie, nie brakowało ich również w grodzie nad Brdą, w Bydgoszczy. Wymieniał przykłady, między innymi obrońców miasta publicznie straconych w pierwszych dniach drugiej wojny światowej czy księdza Jerzego Popiełuszkę, który z bydgoskiego kościoła Świętych Polskich Braci Męczenników wyruszył w swą ostatnią drogę.
Ojciec Święty przypomniał pierwszych męczenników chrześcijaństwa i ofiary późniejszych prześladowań. Podkreślił, że nasze stulecie także „zapisało wielką martyrologię". Wielu męczenników zostało wyniesionych na ołtarze w czasie pontyfikatu Jana Pawła II. „A iluż ich było w okresie drugiej wojny światowej i w czasie panowania totalitarnego systemu komunistycznego! Cierpieli i oddawali życie w hitlerowskich czy też sowieckich obozach zagłady", mówił Papież.
Jan Paweł II poświęcił korony papieskie, które zostały nałożone Maryi i Dzieciątku na przepięknym późnogotyckim obrazie Matki Bożej Pięknej Miłości, zwanej także „Madonną z różą" (na lewym ramieniu unosi Jezusa, a w prawej ręce trzyma kwiat). Kardynał Karol Wojtyła w 1966 roku towarzyszył w Bydgoszczy Prymasowi Tysiąclecia Stefanowi Wyszyńskiemu podczas pierwszej koronacji „Madonny z różą". Teraz Papież przypomniał, co prymas odpowiedział „młodzieży Drugiego Tysiąclecia Kościoła w Polsce, która zapytywała, czy jej wierzymy i ufamy" oraz powtórzył tę samą odpowiedź: „Droga młodzieży, wierzymy i ufamy wam i błogosławimy na nowe tysiąclecie wiary".
Информация по комментариям в разработке