Witalij był księgowym i tłumaczem, jego żona Alla – urzędniczką. Od samego początku wojny walczyli w Mariupolu, broniąc ufortyfikowanego kombinatu metalurgicznego Azowstal, ostatniego punktu oporu w mieście. Synka zostawili „w bezpiecznym miejscu”.
Zginęli w kwietniu, on w prowizorycznym szpitalu, ona w bunkrze. Zdołali wysłać nagranie z ostatniego spotkania, gdy Alla dostała zgodę, by odwiedzić rannego Witalija.
„Oni jak nierozłączki, cały czas razem” – opowiada mama Witalija, Rollana Bondarenko, przez bliskich zwana Laną. Skupiona, poważna, z trudem powstrzymująca łzy, prowadzi nas przez historię ich miłości, odwagi i śmierci. Z dziejami swego kraju w tle.
„Putin zabił moje dzieci, które poszły bronić Ukrainy”.
Opowiada, jak po pierwszej agresji Rosji na Krym i Donbas w 2014 roku, z mieszkańców poddonieckiego miasteczka stali się wewnętrznymi uchodźcami. To wtedy Lana, Witalij i Alla trafili do Azowa, kontrowersyjnego batalionu, a potem pułku, o skrajnie nacjonalistycznej genezie i złej sławie.
Azow wsławił się jednak podczas walk o wyzwolenie Mariupola z rąk popieranych przez Rosję separatystów w 2014 roku. Został włączony w oficjalne struktury zbrojne Ukrainy. Stał się symbolem ukraińskiej bezgranicznej odwagi.
Lanę wojna zastała poza miastem, z dziećmi porozumiewała się przez szyfrowany komunikator Telegram. Jak tylko był internet, wysyłali wiadomości, filmiki. „Jestem tutaj, jestem w szeregu, mamusiu, tu jestem”. „Tyle jest do opowiedzenia, ale nie wolno. Wszystko – później”.
„Putin nie tylko zabił moje dzieci, zabił moich przyjaciół i przyjaciół moich dzieci. I nadal to robi. Nie wiem, w co przekształciło się moje życie. Mieszkam w piekle” – mówi Lana.
Gdy nagrywaliśmy film, Azowstal jeszcze się broniła. Każdego dnia Lana pisała do pozostałych przy życiu żołnierzy i żołnierek Azowa, traktując podtrzymanie ich na duchu jak swoją misję. Zdecydowała się na spotkanie z nami przed kamerą w nadziei, że jej opowieść o dramatycznej sytuacji obrońców pomoże uratować ich życie
Autorzy filmu: Saszko Brama, Liuda Batalowa, Maria Jasińska, współpracownicy OKO.press. Opieka redakcyjna: Hanna Szukalska, OKO.press
-
OKO.press finansowane jest głównie z darowizn Czytelników. Dzięki Tobie możemy pracować – śledzić, szukać, pytać, sprawdzać, opisywać, porównywać – i nie odpuszczać.
👁🗨 Czytasz OKO? Wesprzyj OKO 👉 www.oko.press/wesprzyj/
Fundacja Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO
92 1160 2202 0000 0003 0434 1595
Bank Millennium
ul. Madalińskiego 73/75 lok. 1
02-549 Warszawa
Dziękujemy ❤️️
Информация по комментариям в разработке