Kilometr ciągnęła się kolejka, a na końcu mordowali – Feliks Trusiewicz cz. 1. Świadkowie Epoki

Nagranie zrealizowane przez INSTYTUT PILECKIEGO w ramach projektu ŚWIADKOWIE EPOKI.

Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o "ŁAPKĘ W GÓRĘ". Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału "Świadkowie Epoki". Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami. Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: [email protected]

Nasz dzisiejszy bohater:
Feliks Trusiewicz (1921–2019), świadek rzezi wołyńskiej. Jego rodzina zginęła w listopadzie 1942 roku podczas zbrodni dokonanej przez policjantów z ukraińskiej policji pomocniczej pod dowództwem niemieckim na Polakach ze wsi Obórki na Wołyniu. Przed atakiem do mieszkańców wsi zaczęły dochodzić pogłoski o pogromach Żydów dokonywanych w sąsiednich miejscowościach przez ukraińską policję pod kierownictwem Niemców. W okolicznych lasach zaczęli pojawiać się ukrywający się przed Ukraińcami Żydzi. Polscy mieszkańcy wsi Obórki udzielali im pomocy. Pewnego październikowego wieczoru do drzwi rodziny Trusiewiczów zapukał Żyd z Warszawy o nazwisku Zielonka, który w ostatniej chwili ocalał z pogromu – kiedy pojmani przez ukraińską policję Żydzi czekali na śmierć, podjął wraz z rodziną desperacką próbę ucieczki, podczas której niestety zginęła jego żona. Przez blisko tydzień tułał się z trzyletnim dzieckiem po lasach, aż dotarł do domu Trusiewiczów, którzy udzielili mu schronienia.

Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.