Polska Wersja - Łychy łyk

Описание к видео Polska Wersja - Łychy łyk

📀 Ten numer pochodzi z albumu "NWO" 👉 https://bit.ly/NWO_CD
🎤 Wpadaj do nas na koncerty! 👉 https://bit.ly/BILETY_NA_KONCERTY

🎤 Booking koncertowy:
📧 [email protected]
📞 666 668 356

Chcielibyśmy, abyście pamiętali, że alkohol należy spożywać odpowiedzialnie i z umiarkowaniem.
Lata życia na scenie nauczyły nas pokory - potrafimy się dobrze bawić (czego wyrazem jest ten numer) ale i wiemy, kiedy powiedzieć "dość".
Jeśli ktokolwiek w Waszym otoczeniu ma problemy z uzależnieniem, to pamiętajcie, by tę osobę wspierać.

✨ INSTAGRAMY ✨

D.A.RECORDS:
  / darecordspl  
POLSKA WERSJA:
  / polska_wersja_official  
HINOL:
  / hinol_polska_wersja  
JANO:
  / jano_polska_wersja  
KLIP:
  / cb_maciek_lipinski  

Numer został zarejestrowany w S2 Studio przez Przemysława Sitka, muzykę wyprodukowali B2M i TEKNIK, zaś masteringiem zajął się GRRRACZ.

Rap: Polska Wersja
Produkcja: B2M x TEKNIK
Skrecze: DJ LEM
Mix/master: GRRRACZ
  / grrracz  
Realizacja wokali: S2 Studio
  / s2studiowwa  

#lychylyk #nawaszychoczach #polskawersja

Dziękujemy firmie odzieżowej SSG, która wspiera nas od lat barterowo.

_______________________________________________________________
TEKST UTWORU:

JANO:
Przyrzekam, że więcej nie będę, a potem zeruje butelkę,
Wiem, że trochę to niepoważne, bo mam rodzinę i wyobraźnię,
Pamięć dobra, ale krótka, brak umiaru marny w skutkach,
Jak maraton, to jak po trupach, świt zastaje cię tu, ale chuj tam,
Leczę rany gdzieś ze dwie doby, kiedyś się będę z tego śmiał,
Wtedy mówiłem tak porobiony, kiedy ten bal się przedłużał,
Bomba za bombą szła, pow! pow! Dużo za dużo, niedługo potrwał,
Wszystko dla ludzi jest, reset być musi, byle byś mordo nie przeholował,
Jestem facet nie jakaś pipka, lej do pełna mnie tego drinka,
Zawsze potęga jest po tym, nawijka i potem na scenie jest luz nie napinka,
Napierdala cała publika, na pełne gardła: „łychy łyk”!,
Jutro będzie zdarty wokal, zawsze mi ślą te DMy,
Jakiś niewyraźny na tych zdjęciach, widać, że pewnie wypity,
Jak się skończyło, to nie mam pojęcia, wiem tylko, że rano obudził się zły,
Nic nie pamięta i czacha mu pęka, chyba za dużo wziął o łychy łyk,
Następnym razem to weźmie do serca, kac jest morderca ale nie wstyd.

REFREN:
Biorę łychy łyk, miałem problem ale znikł,
Jak mam żyć? Nno powiedz jak tak żyć dalej?
Łychy łyk, chociaż zwykle ja nie z tych,
Ja nie z tych, lecz nie jest mi kurwa wstyd, wcale!

HINOL:
Dzisiaj to mam wyjebane, w tym tygodniu trenowałem boks,
Dzisiaj tylko pije małe, max trzy małe, a nie balet, dość,
Trzy wychlałem, się wygrzałem mosno, patrzy na mnie się Jack Daniels z troską,
Cola Diet puściła mie oczko i sie kuła naebaem, pozdro!
Bujam się jak Pop Smoke, ocosichodzi?
Hinol prosto na bit wchodzi, nawet jak go znosi,
Jano, mordeczko nie musisz dwa razy prosić,
Trzymaj prosto do rąsi drina to będzie twoja wina,
Był spokój, ale go ni ma, nie będzie dumna Paulina,
Ona to dopiero mi da! Bo miała chłopa a ma mumina,
Nie ma to jak robota na scenie, ciężko na trzeźwo, kiedy mi każdy leje,
Ty byś zara ofajdał badeje, a ja ładuje baterie i znoszę te fanaberie men,
Nie łatwo mi wpada PLN, mimo, że nawijam lekko tak jak Eminem,
To dramatokomedia, mimo, że wtedy jest beka, bo rano się ta deprecha okaże problemem, damn!
Nie miałeś umiaru, no to teraz cierp,
Kurwa cierp, na własne życzenie cierp! Mhm.

Комментарии

Информация по комментариям в разработке