Uzależnienie od hazardu. „Stawiałam setki zakładów dziennie” | SKRAWKI

Nowy odcinek SKRAWKÓW w każdy piątek o 18:00. Subskrybujcie!

32-letnia Urszula pierwszy zakład postawiła w wieku ok. 13 lat i po wygranej poczuła, że to jej świat. Wystarczyło kilka lat, by obsesja gry stała się tak wielka, że stawiała po kilkaset zakładów dziennie. Obstawiała wszystko - od meczów Mistrzostw Świata, po zawody badmintona w Korei Południowej czy filipińską ligę koszykówki...

Dziś na swoim blogu "Życie hazardzistki" na Facebooku niesie nadzieję, że z uzależnienia od hazardu można wyjść, i edukuje innych o życiu w trzeźwości. Tłumaczy, że uzależnienie to przede wszystkim choroba emocji i istnieje sporo narzędzi, dzięki którym z tą chorobą można naprawdę dobrze żyć.

Poznajcie Urszulę. A potem odwiedźcie jej bloga:   / zyciehazardzistki  

Dla wszystkich osób, które mają problem z hazardem, albo ich bliskich - pomocy można szukać m.in. w Stowarzyszeniu NieGram i we wspólnocie Anonimowych Hazardzistów. Więcej informacji tu:
http://www.niegram.org/
http://www.anonimowihazardzisci.org/

-------
Jeżeli podoba Ci się to, co robią SKRAWKI, możesz wesprzeć Skrawkowe historie na Patronite: https://patronite.pl/skrawki

-------
Jeżeli chcesz podzielić się swoją historią, napisz do mnie na: [email protected]

--------
Gdzie można śledzić Skrawkowe historie:
Kanał na YT:    / @skrawki_story  
Instagram:   / skrawki.story  
Facebook:   / skrawki.story  
TikTok:   / skrawki_story  
Twitter:   / joannaberendt  

#skrawki #zdrowiepsychiczne #hazard #uzależnienie #ludzie #wywiad