"Wszystko jest możliwe (...). Jeden kandydat KO? Tusk byłby naturalny". Schetyna o wyborach

Описание к видео "Wszystko jest możliwe (...). Jeden kandydat KO? Tusk byłby naturalny". Schetyna o wyborach

Gościem Telewizji Echo24 był senator Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

Panie Przewodniczący. Zaczynamy od orędzia Pana Prezydenta Andrzeja Dudy w Sejmie. Jak Pan ocenia, może w skali szkolnej?

Nie jestem nauczycielem Prezydenta Dudy, ale było na pewno bardzo polityczne, nietypowe jak na rolę, którą Konstytucja przypisuje Prezydentowi, czyli głowy państwa. Było bardzo takie partyjne, polityczne, agresywne w stosunku do koalicji rządzącej, ani słowa o poprzednich czasach, więc takie porównywałbym to, mówili zresztą o tym eksperci, do takich czasów lat 90., kiedy ta prezydentura była bardzo emocjonalna i polityczna.

Może Pan Prezydent się zaangażował.

Może, nie wykluczam, na pewno zaangażuje się w kampanię wyborczą. Tak wydaje mi się, że to jest jakby zapowiedź tego. Takie miałem wrażenie jak oglądałem tę, to orędzie, że to jest początek, prawdziwy początek kampanii wyborczej. Jeszcze nie mamy kandydatów, nie wiemy kto będzie reprezentował poszczególne partie, bloki, środowiska, ale, a już jest taka atmosfera kampanijna.

A cokolwiek dobrego?

Nie no nic. Mówił bardzo, bardzo surowe recenzje przedstawiał, także nic dobrego o rządzie nie powiedział, niczego dobrego nie powiedział.

Miał rację czy nie?

Nie no, na przykład jeśli chodzi o kwestie białoruskich opozycji, dysydentów białoruskich, którzy nie mogliby jakoby się zwracać o azyl, no takie skróty myślowe, które miały służyć bardziej właśnie takim, miały doprawić czy przyprawić to wystąpienie. Partyjne, polityczne, antyrządowe, tak bym powiedział, wynikające z tego, że są złe relacje między prezydentem a rządem.

To płynnie przechodzimy do kampanii prezydenckiej. Jakbym tutaj położył trzy fotografie: Donalda Tuska, Radosława Sikorskiego i Rafała Trzaskowskiego, to po którą fotografię, by Pan sięgnął.

Po jedną z nich.

Którą.

To zależy, czy pan by te fotografie zdjęciem do, na górę przedstawił, czy też odwrócił.

Wszystkie twarze pan widzi.

Wszystko możliwe.

I kogo Pan wybiera, mówiąc poważnie.

Uważam, że wszystko jest możliwe. Naprawdę mówię z pełną odpowiedzialnością i nie chcę obstawiać żadnego wariantu.

Nawet z Panem Premierem Donaldem Tuskiem ten wariant też jest możliwy?

Jeżeli, pytanie, jeżeli będzie w ogóle możliwy wariant jednego kandydata koalicji demokratycznej, koalicji 15 października. Jeżeli. Mówią niektóre ugrupowania, że nie - że chcą mieć swoich kandydatów, a jeżeli byłby taki możliwy, to Donald Tusk jako premier byłby naturalny.

Czyli wierzy Pan, że Pan Premier Donald Tusk scaliłby opozycję?

Jako kandydatura tak, natomiast o scaleniu opozycji nikt nie marzy, bo, bo są tak różne środowiska i partie i programowo i organizacyjnie, że to trudno zrobić. Najważniejsze, że trzeba znajdować odpowiednio to, co łączy i co może być spoiwem.

Dla Pana, kto powinien być tym kandydatem?

Ten, kto wygra wybory.

No to kto ma największe szanse?

Ja myślę, że te sondaże, bo proszę zobaczyć 10, 11 listopada to jest kandydatura PiSu, przedstawiona przez PiS. Wiemy, kto mniej więcej to będzie, bo te cztery nazwiska już się coraz częściej pojawiają, ale to też jest, wszystko jest możliwe, ok. Zgoda, ale i to wtedy mamy cztery tygodnie czasu na to, żeby przedstawić, zrobić rzetelne badania, przeprowadzić sporo rozmów i dojść do ustaleni.

Ale Pan kogo by podpowiedział?

Nie, nie będę podpowiadał, bo to zależy i to mówię z pełną odpowiedzialnością, zależy kto będzie kandydatem PiSu. To musi być osoba, która da największe gwarancje, żeby wygrać i wygrać te wybory, czyli pokonać kandydata PiSu w pierwszej czy w drugiej.

No to wróćmy na chwilę do tej opozycji. Wierzy Pan w to, że liderzy będą w stanie zrezygnować w pewnym sensie z własnej tożsamości, z własnych wyborców na rzecz jednego kandydata.

Mówi Pan o wyborach prezydenckich.

Tak.

Wie Pan, proszę pamiętać, że te wybory prezydenckie, to jest przy małych ugrupowaniach, żadnej, bardzo niska lub żadna szansa na wejście do drugiej tury, to są ogromne pieniądze, które trzeba wydać.

Przepraszam, jak Szymon Hołownia, Pan Marszałek usłyszy te Pańskie słowa, na pewno je usłyszy, to co najmniej zrobi mu się przykro.

Nie przykro. Będzie kalkulował, będzie też analizował, będzie sprawdzał, jakie ma poparcie, jak budżetuje tę kampanię, jakie ma szanse na wejście do drugiej tury.

Nie ma szans?

Szymon Hołownia bierze pod uwagę kandydowanie. Poczekajmy, poczekajmy na te badania. Tak jak powiedziałam, najpierw kandydatura PiSu, potem rzetelne, bardzo głębokie badania, potem rozmowy z koalicjantami i wspólna decyzja na początku grudnia.

Odwiedź Telewizję Echo24:

Oficjalny portal informacyjny:
http://www.echo24.tv/

Facebook:
  / telewizjaecho24  

Instagram:
  / telewizjaecho24  

YouTube:
   / telewizjaecho24  

Комментарии

Информация по комментариям в разработке