Czas na kolej na Dolnym Śląsku

Samorząd województwa dolnośląskiego postawił sobie za cel rewitalizację starych i nieczynnych linii kolejowych i przywracanie ich do życia, a tym samym zwiększenie możliwości komunikacyjnych mieszkańców z terenu całego województwa. Inwestycje w kolej na Dolnym Śląsku wpisują się w strategię rozwoju regionu.

Linia kolejowa nr 314 na odcinku Bielawa Zachodnia - Dzierżoniów została oddana pasażerom jako pierwsza już w 2019 roku. W grudniu bieżącego roku, dzięki rewitalizacji kolejnych połączeń, na kolejową mapę Polski wróciły Chocianów i Wołów.

Żeby pociągi mogły wrócić do Chocianowa, potrzebna była rewitalizacja dwóch linii - nr 303 i 316. Całość kosztowała prawie 23 miliony złotych. Mieszkańcy 8-tysięcznego miasteczka w powiecie polkowickim czekali na kolej 22 lata, ostatni pociąg przyjechał tam w kwietniu 2000 roku. Dzięki temu, że pociągi będą kursować na odcinku Legnica-Chocianów, mieszkańcy z łatwością dostaną się do wielu miejsc.

Dlatego, obok Chocianowa, Koleje Dolnośląskie wróciły również do Wołowa. Po dziewięciu latach pociągi w złoto-białych barwach województwa dolnośląskiego będą jeździć po całym dolnośląskim odcinku popularnej Nadodrzanki, czyli na odcinku Wrocław-Głogów. Teraz nowoczesna flota Kolei Dolnośląskich będzie zatrzymywać się w Wołowie i Ścinawie.

Samorząd województwa dolnośląskiego rewitalizuje kolejne linie w regionie. W 2023 roku kolei zawita do następnych dolnośląskich miasteczek - m. in. do Świeradowa-Zdroju i Karpacza.

Odwiedź Telewizję Echo24:

Oficjalny portal informacyjny:
http://www.echo24.tv/

Facebook:
  / telewizjaecho24  

Instagram:
  / telewizjaecho24  

YouTube:
   / telewizjaecho24