Kanibalizm podczas marszu śmierci... KL Ravensbrück - Andrzej Augustynowicz cz. 2. Świadkowie Epoki

Описание к видео Kanibalizm podczas marszu śmierci... KL Ravensbrück - Andrzej Augustynowicz cz. 2. Świadkowie Epoki

Nagranie zrealizowane przez INSTYTUT PILECKIEGO w ramach projektu ŚWIADKOWIE EPOKI.

Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o "ŁAPKĘ W GÓRĘ". Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału "Świadkowie Epoki".
Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami.
Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: [email protected]

Nasz dzisiejszy bohater:
Andrzej Augustynowicz (ur. 1931), więzień obozów w Pustkowie koło Dębicy oraz Ravensbrück. W obozie męskim pewnego dnia wysłano go z przesyłką do fabryki Siemensa. Na pobliskim wzgórzu trzech Niemców ćwiczyło strzelanie z Panzerfausta do czołgu. Nagle jeden z nich zawołał go i zaproponował po polsku, żeby też sobie strzelił. Andrzej Augustynowicz oddał jeden strzał, następnie żołnierze go odprawili poszedł dalej w swoim kierunku. Podczas pobytu w obozie męskim w Ravensbrück zaprzyjaźnił się z grupą Cyganów. Na chwilę rozłączył się z nimi, ponieważ zachorował na grypę i trafił do rewiru. W tym czasie oni zostali wysłani do komór gazowych. Gdyby nie choroba, najprawdopodobniej zginąłby razem z nimi. Był też świadkiem wielu innych okrucieństw w obozie, a po jego ewakuacji widział liczne trupy w opuszczonym rewirze. Jego ojciec wziął udział w marszu śmierci, podczas którego obserwował sceny kanibalizmu. Ostatecznie był tak słaby, że wylądował w rowie, a Niemcy na szczęście go nie dobili. Ledwo żywego znaleźli amerykańscy sanitariusze i po półrocznym pobycie w szpitalu doszedł do siebie. Natomiast p. Andrzej pod koniec wojny trafił do obozu dla młodzieży, w którym przebywali głównie młodociani niemieccy przestępcy. Pewnego dnia jego numer został wywołany – okazało się, że mamie w obozie żeńskim udało się porozmawiać ze szwedzkim przedstawicielem Czerwonego Krzyża, który wydostał go z obozu. Po wielu miesiącach Andrzej Augustynowicz znowu zobaczył swoją matkę i rodzeństwo.

Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Комментарии

Информация по комментариям в разработке